Przemierzając mazurskie szlaki natrafiłem na mirabelki, a że pasja na wakacje nie chodzi postanowiłem zrobić z nich nalewkę. Trunek taki piłem na spotkaniu nalewkowym i bardzo mi smakował, dlatego postanowiłem zrobić go sam.
środa, 19 sierpnia 2015
piątek, 14 sierpnia 2015
Ratafia
Moja Ratafia trochę odbiega od ogólnego kanonu ratafiowego, bo każdy owoc trafił do odrębnego słoika. Trochę tak się stało, ze względu na brak dużego słoja, a trochę na fakt, że można każdego smaku spróbować oddzielnie. Wszytko i tak trafi do jednego gąsiora na co najmniej rok. Ilość rodzajów owoców, a co za tym smaków i słoików, na dzień dzisiejszy nie jest znana, bo jeszcze nie dojrzały chociażby jabłka i gruszki. Ratafia to jedna z moich ulubionych nalewek.
środa, 12 sierpnia 2015
Wiśniak Litewski
Po sukcesie, moim zdaniem oczywiście, Maliniaka (na razie piękny przejrzysty kolor, smak i zapach świeżego winka), przyszedł czas na Wiśniak. Nie jest to może tradycyjny Miód Pitny, którego produkcję też mam zamiar się zająć w przyszłości, ale na pewno trunek ciekawy, wymagający trochę pracy, która zostanie wynagrodzona niebanalnym smakiem i aromatem.
Subskrybuj:
Posty (Atom)